Niemieckie media rozpisują się o Polsce. W ten sposób określiły prezydenta Nawrockiego

Niemiecki nadawca publiczny MDR (Mitteldeutscher Rundfunk) wziął pod lupę pierwsze miesiące urzędowania Karola Nawrockiego jako Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Analiza zachodnich sąsiadów nie pozostawia złudzeń – prezydentura ta upływa pod znakiem ostrego kursu kolizyjnego z rządem Donalda Tuska, co budzi skojarzenia z amerykańskim stylem sprawowania władzy.

Architektura konfliktu czyli prezydentura w cieniu „wojny polsko-polskiej”
Karol Nawrocki testuje konstytucyjne granice władzy. MDR: “Polski Trump”
Populizm kontra elity czyli wspólny mianownik zza oceanu
Architektura konfliktu czyli prezydentura w cieniu „wojny polsko-polskiej”
Relacje na linii Pałac Prezydencki – Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (KPRM) od dawna nie były tak napięte, co zauważają nie tylko krajowi obserwatorzy, ale i zagraniczni korespondenci. Niemiecka stacja MDR, z siedzibą w Lipsku, w swojej niedawnej analizie oceniła, że dynamika stosunków między Karolem Nawrockim a gabinetem Donalda Tuska ulega systematycznemu pogorszeniu. Punktem wyjścia do tej oceny jest głęboki podział społeczeństwa na dwa przeciwstawne obozy, która od lat definiuje polską scenę polityczną. 

fot. Wojciech Olkusnik/East News
Spór między frakcją liberalną a narodowo-konserwatywną przeniósł się z parlamentarnych ław bezpośrednio na najwyższe szczeble władzy wykonawczej. Choć Karol Nawrocki w trakcie swojej kampanii wyborczej wielokrotnie deklarował chęć zakończenia wyniszczającej “wojny polsko-polskiej”, rzeczywistość polityczna po zaprzysiężeniu okazała się zgoła odmienna. Według niemieckich dziennikarzy, zamiast obiecanego wyciszenia emocji, obserwujemy obecnie eskalację konfliktu, która uniemożliwia jakąkolwiek merytoryczną dyskusję nad najważniejszymi sprawami państwowymi. Fundamentem tej niechęci są wydarzenia jeszcze z okresu przedwyborczego. 

biznesinfo.pl | 10 faktów o Starbucks
To watch this video please disable your adblock.
Karol Nawrocki testuje konstytucyjne granice władzy. MDR: “Polski Trump”
Niemieckie media przypominają, że jeszcze przed wygraną Karola Nawrockiego w wyścigu o fotel prezydencki nie szczędził on gorzkich słów pod adresem obecnego szefa rządu. Nazywanie Donalda Tuska “najgorszym premierem po 1989 roku” ustawiło poprzeczkę wzajemnych relacji bardzo nisko, co dziś owocuje brakiem zaufania i permanentnym stanem blokady decyzyjnej. W opinii zachodnich sąsiadów, taki układ sił sprawia, że polska prezydentura staje się coraz bardziej narzędziem walki partyjnej, a nie urzędem czuwającym nad jednością narodu. Brak konstruktywnej współpracy na najwyższych szczeblach władzy jest postrzegany przez MDR jako czynnik destabilizujący, który rzutuje na wizerunek Polski jako przewidywalnego partnera w Unii Europejskiej.

Jednakże najbardziej intrygującym elementem niemieckiej analizy jest porównanie Karola Nawrockiego do Donalda Trumpa. Nadawca MDR wprost sugeruje, że Karol Nawrocki próbuje odgrywać rolę „polskiego Trumpa”, co przejawia się w specyficznym sposobie komunikacji oraz dążeniu do dominacji w przestrzeni publicznej. Dziennikarze zauważają jednak istotną różnicę systemową – polska konstytucja nie daje głowie państwa tak szerokich uprawnień wykonawczych, jakimi dysponuje prezydent USA. 

Czytaj więcej: USA na skraju wojny? Ten kraj został “całkowicie okrążony”

W Stanach Zjednoczonych system prezydencki sprawia, że prezydent jest jednocześnie szefem rządu, podczas gdy w Polsce realna władza nad resortami spoczywa w rękach premiera. Mimo tych ograniczeń, Karol Nawrocki – zdaniem niemieckich mediów – podejmuje próby rozszerzenia swoich kompetencji, „rozpychając się łokciami” i wchodząc w obszary tradycyjnie zarezerwowane dla administracji rządowej. To dążenie do wzmocnienia roli urzędu objawia się m.in. w aktywnym kreowaniu polityki zagranicznej oraz częstym korzystaniu z prawa weta, co paraliżuje inicjatywy ustawodawcze rządu. 

Zdaniem politologów i dziennikarzy Nawrocki stara się sprawiać wrażenie, że kieruje pracą rządu i stoi nad Tuskiem jako swego rodzaju “nadpremier” (niem. Oberpremier). Jednocześnie buduje wizerunek twardziela, który panuje nad sytuacją. Podobieństwa do Trumpa są oczywiste, a wiele wskazuje na to, że amerykański prezydent jest jego politycznym wzorem – ocenił niemiecki nadawca.

Czytaj więcej: Sondaż po głośnym wecie Karola Nawrockiego. Polacy jasno się opowiedzieli

Niemieccy komentatorzy wskazują, że taka postawa jest formą buntu przeciwko ograniczaniu roli prezydenta wyłącznie do funkcji reprezentacyjnych. W tym kontekście „trumpizm” Karola Nawrockiego jest postrzegany jako świadoma technika polityczna mająca na celu narzucenie własnej agendy i pokazanie siły elektoratowi, który oczekuje od głowy państwa sprawczości. Jednocześnie stacja MDR ostrzega, że takie działanie może prowadzić do paraliżu państwa, w którym dwie najważniejsze instytucje władzy działają przeciwko sobie, zamiast dążyć do kompromisu w kluczowych sektorach gospodarki i bezpieczeństwa.

Pogrzeb 11-letniej Danusi z Jeleniej Góry. Słowa księdza poruszyły żałobników
Czytaj dalej

Zapowiada się uderzenie śnieżycy. Nawet pół metra śniegu w Polsce
Czytaj dalej

Joanna Liszowska w nowej sesji. Przeszła totalną metamorfozę, trudno ją rozpoznać
Czytaj dalej
Populizm kontra elity czyli wspólny mianownik zza oceanu
Analizując podobieństwa między Karolem Nawrockim a Donaldem Trumpem, niemiecka telewizja wskazuje na głębokie pokrewieństwo światopoglądowe i retoryczne. Obu polityków ma łączyć “głód władzy” oraz skrajnie konserwatywne podejście do kluczowych wyzwań współczesności. Mowa tu przede wszystkim o sceptycznym stosunku do polityki klimatycznej, restrykcyjnym podejściu do kwestii migracji oraz tradycyjnym pojmowaniu ról społecznych i praw mniejszości, w tym środowisk LGBTQ+. 

Według MDR, zarówno Trump, jak i Nawrocki umiejętnie posługują się populizmem, a więc nurtem politycznym odwołującym się do woli ludu i wymierzonym przeciwko elitom. Kreują się oni na jedynych prawdziwych obrońców “zwykłych ludzi” przed skorumpowanym czy oderwanym od rzeczywistości establishmentem.

fot. Cover Images/East News
Warto jednak odnotować istotny niuans, na który zwracają uwagę autorzy z Lipska. O ile Donald Trump urodził się w rodzinie milionera, o tyle Karol Nawrocki rzeczywiście pochodzi ze skromnego domu. Jego karierę można więc opowiedzieć jako klasyczną historię awansu społecznego, co uwiarygadnia go w oczach wyborców bardziej niż amerykańskiego miliardera.

Niemiecka prasa ocenia jednak, że za tą fasadą “swojego człowieka” kryje się polityk cynicznie grający na emocjach społecznych. Taka strategia, choć skuteczna wyborczo, w dłuższej perspektywie pogłębia polaryzację polskiego społeczeństwa. Konkluzja niemieckich mediów jest surowa – prezydentura Nawrockiego, zamiast stabilizować, staje się kolejnym frontem wielkiego starcia o kształt polskiej demokracji.
Czytaj więcej:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *