Muszę stanowczo zaprotestować przeciwko absurdalnym plotkom, bo od dłuższego czasu ze względów zdrowotnych w ogóle nie spożywam alkoholu. Może moja filigranowa figura prowokuje pewnych niedojrzałych emocjonalnie mężczyzn do takich ataków, ale jestem ponad tym. Świętokrzyski PiS, któremu mam zaszczyt przewodzić, jest jedną z najsprawniejszych organizacji partyjnych w kraju. To boli tych, którzy widzą w polityce jedynie sposób na budowanie „po trupach” swoich wpływów – mówi w rozmowie z „Wprost” Anna Krupka, posłanka i wiceprezeska PiS.
Agnieszka Niesłuchowska, „Wprost”: W PiS trwa bezpardonowa walka, której twarzą stał się Jacek Kurski. W swoich ostatnich wypowiedziach uderza w Mateusza Morawieckiego, zarzucając mu m.in. nielojalność oraz realizowanie niejasnego planu politycznego. Z drugiej strony Jacek Sasin mówi o „destrukcyjnych” cechach Kurskiego, a Waldemar Buda sugeruje, że Kurski „zaraz zdradzi” PiS i informuje o zbieraniu podpisów pod wnioskiem o jego wyrzucenie z partii. Czy to jeszcze jest jedna partia, czy już otwarta wojna domowa, w której wszystkie chwyty są dozwolone?
Anna Krupka: Postrzegam to jako dyskusję – może momentami burzliwą i zbyt emocjonalną, szczególnie w sferze medialnej, ale jednak merytoryczną. Rozmawiamy o tym, w którą stronę powinno pójść Prawo i Sprawiedliwość, jak przygotować program i kto powinien znaleźć się w zespole programowym. Robimy to, bo Polska jest dla nas priorytetem. Musimy wypracować wizję, która pozwoli nam odzyskać zaufanie Polaków i wygrać kolejne wybory. Tymczasem „Koalicja 13 grudnia” kłóci się wyłącznie o stołki. Idealnym podsumowaniem ich postawy jest wypowiedź ministra Krajewskiego z PSL, który mówił działaczom, że „dla każdego starczy łopat w tej piaskownicy”. My nie traktujemy kraju jak piaskownicy.
Ale czy ta „burzliwa dyskusja” za pomocą mediów społecznościowych nie rozbija formacji od środka? Podpisze się pani pod wnioskiem o usunięcie Jacka Kurskiego z partii?
Uważam, że wyciąganie wewnętrznych spraw partii do mediów jest błędem i w tym przypadku obie strony sporu posunęły się za daleko. Jako wiceprezes PiS jestem otwarta na dyskusję z każdym, ale o problemach w rodzinie powinno się rozmawiać w domu, a nie w świetle jupiterów. Siłą naszego ugrupowania i prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest to, że skupiamy wiele indywidualności i wrażliwości. Donald Tusk w Koalicji Obywatelskiej wyciął wszelkie niezależne głosy, dlatego dziś ta formacja ma twarz Klaudii Jachiry czy Romana Giertycha. My dopuszczamy dyskusję, bo chcemy wypracować najlepszą ofertę dla Polaków.
Skoro mowa o „rodzinie”, to jak wyglądają pani relacje z posłem Michałem Cieślakiem? Podczas otwarcia obwodnicy Nowego Korczyna wyrywała mu pani mikrofon, a on później tłumaczył w „Gazecie Wyborczej”, że ewidentnie źle pani znosi zamknięcie sejmowego „baru za kratą”. Po tych słowach podobno miała się pani domagać od prezesa zawieszenia polityka w partii.
Pozostało 57% tekstu
Ten i więcej artykułów można przeczytać korzystając z WPROST PREMIUM
Wypróbuj w promocji już teraz lub wybierz prezenty
Dzięki WPROST PREMIUM zyskuje się dostęp do: wydań tygodnika „Wprost”, wywiadów, rankingów, dodatkowych artykułów, archiwum, podsumowań dnia oraz podcastów i programów.
Masz subskrypcję? Zaloguj się
Źródło: Wprost